Wygrany pierwszy set i prowadzenie 23:21 pod koniec trzeciego a potem...było już tylko coraz gorzej. Metalkas Pałac Bydgoszcz przegrał w Radomiu z MOYA Radomka 1:3
Radomka do niedzielnej rywalizacji w hali Radomskiego Centrum Sportu podchodziła po serii sześciu kolejnych porażek. Moment na przełamanie był wyjątkowy, bowiem z żadną inna drużyną w lidze, niż z Pałacem radomianki, nie spisywały się lepiej.
To właśnie z tą ekipą Radomka wygrała pierwszy w 2025 roku mecz, a także inaugurację tego sezonu Tauron Ligi. Fani więc liczyli na wygraną, tak by w Nowy Rok 2026 wejść z dużo lepszymi nastrojami. To wszystko się udało i trener Piotr Filipowicz zaliczył zwycięski debiut w roli nowego szkoleniowca rywalek.
A Pałac? Musi podleczyć kontuzje Poli Nowakowskiej, Wiktorii Makarewicz i Moniki Jagły. Z konieczności na pozycję przyjmującej musiała pod koniec wejść środkowa Gabriela Dębowska. Sporo do myślenia ma francuska atakująca Victoria Foucher, która po prostu zawodzi (5 punktów przy 15% skuteczności ataku z tego dwa asami serwisowymi i fatalny w skutkach błąd pod koniec trzeciego seta - freeball, który dał rywalkom prowadzenie 24:23).
Być może przerwa do 10 stycznia (wtedy Metalkas podejmie o 20:30) ŁKS Commercecon podziała pozytywnie na drużynę trenera Martino Volpiniego.
CENTRUM MECZOWE: https://www.tauronliga.pl/games/action/show/id/1104509.html
Fotogaleria i zdjęcia w artykule (MOYA Radomka Radom): https://www.tauronliga.pl/gallery,dlugo-wyczekiwane-zwyciestwo-siatkarek-z-radomia-zdjecia.html
Moya Radomka Radom - Metalkas Pałac Bydgoszcz 3:1 (22:25, 25:19, 26:24, 25:17)
Metalkas Pałac Bydgoszcz: Łyczakowska, Makarewicz, Witowska, Foucher, Nowakowska, Pol, Jagła (libero) oraz Adamczewska, Głodzińska, Sobalska, Ziółkowska.
MVP: Julie Lengwieler